Łódka Bols J.P.

Tirsped 0-9 Łódka Bols J.P.

Ten mecz nie mógł skończyć się inaczej niż naszą wysoka wygraną. Podrażnione ambicje po porażce z QP, nowe koszulki oraz obecność sponsora na trybunach były wystarczającą motywacją. Jak by tego było mało to w składzie ostatniej drużyny w tabeli brakowało jednego zawodnika w wyjściowym składzie. Mimo przewagi liczebnej długo bylismy nieskuteczni, najdogodniejszej sytuacji nie wykorzystał Crystiano. Wszystko zmieniło się po golu zdobytym przez Arthuro, Łódka zaczęła stwarzać coraz lepsze sytuacje i nawet ilość piłkarzy Tirspeda wzrosła do 6ciu. Drugą bramkę zdobył ładnym strzałem Crystiano i od tego momentu można było tylko zastanawiać się ile goli zaaplikujemy przeciwnikom. Do przerwy było ich 6...3 razy Crystiano, 2 razy Ferreira i raz Arthuro. W przerwie spowodowaliśmy małe zamieszanie udając się całą drużyną na trybuny aby wręczyć Panu Dariuszowi Korczykowi niewielki upominek w podziękowaniu za pokrycie kosztów nowych koszulek. Po przerwie gra drużyny pozbawiona była jakiego kolwiek składu i ładu w czym brylował Ferreira, co chwila tracąc piłkę albo w ogóle w nią nie trafiając. Mecz ostatecznie zakończył sie wynikiem 9:0, a mogliśmy wygrać o wiele wyżej ale kilka razy trafialiśmy w słupek. Najbardziej cieszy wreszcie gra na zero z tyłu z czym były do tej pory najwieksze problemy.

Oceny zawodników

Camillas - 5 - Nie miał w meczu wiele sytuacji, jednak kiedy w końcówce pierwszej połowy rywale stworzyli kilka sytuacji obronił wszystko bez zarzutu, raz popisując sie kapitalną interwencją ratując zespół od wydwawało sie pewnej straty gola. Raz pomógł mu słupek.

Paulo - 4 - Walczył, bronił, atakował, czyli jak zwykle skutecznie wypełniał swoje zadania. Do bólu skuteczny w obronie, nie mógł się za bardzo wykazać w ataku gdzie brylował Crystiano i trzeba było go asekurować.

Adamo - 3,5 - Rywal nie był zbyt wymagający więc stoper Łódki nie miał zbyt wielu okazji żeby sie wykazac, ale jezeli juz Tirsped starał sie rozegrać akcje skutecznie je kasował.

Crystiano - 4,5 - 3 gole zdobyte przez obrońce zasługują na zdecydownie wyższa ocene jednak kilka razy grał niedokładnie i nonszalancko. Podobnie jak większość drużyny nie miał żadnych problemów z pojedynkami jeden na jednego do czego nas już przyzwyczaił.

Ramalho - 4 - Ostatnio w dobrej formie. Miał kilka okazaji do strzelenia gola jednak nie udało mu się to, raz na przeszkodzie stanął słupek. Trochę za bardzo wyrywał do przodu zapominając zupełnie o obronie.

Goździk - 3,5 - Nie ma się o co przyczepić ale też nie powalił na kolana. Na tle takiego rywala powinien być bardziej zdecydowany w ofensywie.

Marcelinho - 3 - Zdecydowanie zabrakło skuteczności i aktywności pod bramką. W drugiej połowie zdecydowanie lepszy niż w pierwszej. Jednak na tą chwilę zdecydowanie zawodnik pierwszego składu.

Arthuro - 5 - Mimo iż w końcówce pierwszej połowy postanowił nie oddawac piłki nikomu i każdą akcję zaczynać i kończyć dryblingami, z których nic nie wynikało to najlepszy piłkarz tego meczu. 3 gole i kilka asyst, zwłaszcza ta do Ferreiry palce lizać.

Ferreira - 2 - W takiej dyspozycji bliżej mu na salę weselną niż na boisko. Mimo iż bronią go dwa strzelone gole to zdecydowanie odstawał od reszty drużyny na co wpływ ma bankietowy styl życia pana Sławka. Rockman pełną gębą.

Sokół - 2,5 - Najgorszy z jego dotychczasowych występów, ostatnimi czasy prezentował sie o niebo lepiej. O ile w obronie Tirsped nie sprawiał mu kłopotów to w rozegraniu piłki w ogóle sobie nie radził i wybijał piłki pod nogi rywali.

Powrót